Friendly Fire

hadziu · Gość

Panowie czy ciężko jest po rozkręceniu A-5-tki złożyć ją bo muszę nasmarować oringi gdyż od czasu jej zakupienia tego nie zrobiłem i trochę się dygam że jak ją rozkręcę to jej nie złoże Confused

bo się pogubię!!! Może się ktoś na ten temat wypowiedzieć i powiedzieć czy nie powinienem mieć problemu z tym czy mogę się pogubić? Może jakieś rady?? Very Happy

Dzięki. Pozdro.

MichalPe · Gość

Brałem udział w rozkręcaniu A5-tki i moim zdaniem nie jest tak źle (w porównaniu np. z 98-ką).

Ten film poprowadzi cię za rączkę:

Rozłożenie i złożenie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Miłej zabawy Smile

hadziu · Gość

Dzięki za linki Goblinie, wczoraj w nocy rozebrałem swoja A-5 Smile

wszystko poczyściłem nasmarowałem oringi i złożyłem no i jestem z siebie dumny Very Happy

. No i jest wszystko ok, nie jest to takie trudne jak sie wydawało Smile

Pozdrawiam.

koniu

Hehe, tylko czemu Ci bracie teraz nie strzela? Twisted Evil

Hawki

NOCNY

Z tego co wiem to tipka sie nie smaruje tylko oliwi ale rzecz wiadoma warto wiedzieć jak to działa.

hadziu · Gość

Kurde dobra już działa źle włożyłem gumkę zatrzymującą kulkę w lufie ale już chyba jest ok Twisted Evil

MichalPe · Gość

max · Gość

Taaa.... też mój stary Tippek przechodził operację rozbiórkową i nadal działa, przynajmniej tak Gutek twierdzi.

Gutek · Gość

dezzerter · Gość

Panowie, a moze ktos posiada A-5 z E-gripem?
Niektorzy zachwalaja inni nie polecaja - wiec lepiej sie upewnic?

koniu

Hodor ma E-gripa i ostatnio zaczal mu odstawiac numery. Na przyklad sam z siebie puscil serie po wlaczeniu (bez naciskania spustu) albo po puszczeniu spustu wypluwal jeszcze z 10 kulek.

dezzerter · Gość

Ostatnio jak gralismy w lesie to nie dało rady wychylic sie zza drzewa tak typek nas ładnie czyscił elektrykiem, z drugiej strony innym razem gdy padał słaby deszcz elektryk przestał mu działac...
Ewentualnie grac na ograniczana ilosc kulek lecz w wiekszych grach to chyba raczej nie wypala...

NOCNY

Młodzierzy pogracie zobaczycie, nie liczy sie ilość wypluwanych kulek lecz ich celność. Nie raz już tak bywało, że sypał sie grad kulek i wystarczyło przycelowac pach pach pach i po gościu, w sumie ja 3 kulki on jakieś 50, więc nie ma sie co podniecać. Jak sie prowadzi pojedynczy celny ogień to i tak przeciwnik nie wystawi głowy.

MichalPe · Gość

Zawsze powtarzam, że sam marker (nieważne półautomat czy super wypasiony elektryk - który jest generalnie bardziej celny) nie wygrywa. Liczy się zwinność i MYŚLENIE osoby, która go trzyma a przede wszystkim TAKTYKA, WSPÓŁPRACA i gra DRUŻYNOWA. Bez tego rozgrywka to chaos, przypadek, pojedyncze pojedynki, szczescie.